Z kobietami jest taki problem, że instynkt nasz działa w następujący sposób: każda z nas chce, żeby się nami ktoś zaopiekował oraz chcemy, aby mężczyzna dał nam poczucie bezpieczeństwa. Tak wygląda po prostu biologia i nie ma w tym nic złego. Z kolei w momencie, kiedy przenosimy się do świata biznesu czy świata awansu w firmie na najwyższe stanowiska zaczyna się problem. Dlaczego? Ponieważ często kobiety nie potrafią podzielić tego świata biznesu od świata rodzinnego i świata w życiu prywatnym. 

Lawirowanie między domem a firmą jest bardzo trudne. W pracy zachowujesz się jak twarda babka, jesteś niezłomna i waleczna. Po powrocie do domu zdejmujesz maskę i jesteś sobą. Jesteś normalną, typową kobietą, która sobie ugotuje i posprząta. Szczególnie jesteś wtedy kobietą, która potrzebuje opieki, potrzebuje usłyszeć dobre słowo w swoją stronę. Potrzebujesz, żeby ktoś Cię po prostu przytulił. Kobieta często czuje strach, przed tym, że przenie swój twardy charakter do domu, co spowoduje, że mężczyzna, który się nią interesował, stwierdzi, że to nie dla niego. Faktycznie niestety często tak jest, że kobietami biznesu, czy kobietami zajmującymi wysokie stanowiska interesują się mężczyźni, którzy szukają w nich opiekunek, niań lub matek, które za nich posprzątają, ugotują, podejmą życiowe decyzje, wezmą odpowiedzialność i najlepiej jeszcze na niego zarobią. Jest to  poniekąd przekleństwo, które idzie w parze za kobietami chcącymi odnieść sukces w świecie biznesu. 

Z tego, co zauważyłam, idealnym przykładem związku, w którym to zarówno kobieta, jak i mężczyzna zajmują wysokie stanowiska w biznesowej rzeczywistości, jest Rafał Brzoska ze swoją partnerką Omenaa Mensah. To jedna z moich ulubionych par. W tej chwili taką parę stanowi również Jakub Roskosz, który niedawno ożenił się ze swoją narzeczoną. Stanowią oni świetny duet. Jakub robi genialne postępy w interesach. Jest to spokojny, wyważony człowiek. Dlaczego? Ponieważ ma w domu wszystko poukładane. Tak samo jest w przypadku Rafała Brzoski. Znam jeszcze wiele takich małżeństw bądź związków nieformalnych, gdzie panuje równowaga pomiędzy życiem w firmie, a życiem w domu. 

U kobiet bardzo częstą przypadłością jest to, że nie potrafią rozdzielić domu od pracy w firmie i odwrotnie. Jeżeli kobieta chce zajmować wysokie stanowisko i prowadzić własny biznes, musi się przygotować na to, że nikt w środowisku biznesowym nie będzie się nią opiekował. Nikt nie da jej poczucia bezpieczeństwa. To ona jest osobą odpowiedzialną za to, żeby dać innym bezpieczeństwo i odpowiadać za tych, których zaprosiła do swojego biznesu i którzy jej zaufali. Mówiąc wprost — przejmuje ona rolę mężczyzny-opiekuna. Daje innym to, czego sama oczekuje od swojego partnera. Jest to jeden z kluczy do osiągnięcia sukcesu w świecie, gdzie każdy chce ten sukces osiągnąć. Kobieta musi być twarda, musi dawać wsparcie innym, zyskać szacunek i pokazać, że jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku. Jednak tak to zazwyczaj w życiu bywa — istnieje jeszcze jeden sposób na rozwinięcie swojej kariery. Dosyć kontrowersyjny, aczkolwiek (o ironio) często stosowany przez kobiety.  Ten drugi sposób na rozkręcenie biznesu kariery to forma niestety „przez łóżko”. Wiele kobiet potrafi to wykorzystać. Niestety jest to ta część kobiet, która psuje nam rynek. Później mężczyźni myślą, że wszystkie kobiety takie są i składają nam niemoralne propozycje, które bardzo często nas obrażają. Jak tłumaczą się kobiety, które wspięły się na szczeble kariery poprzez ten właśnie sposób? Oczywiście uważają, że tak naprawdę nie wiedziały, w jakim celu znalazły się w łóżku z prezesem, przełożonym czy innym wysoko postawionym mężczyzną. Zawsze mnie to zastanawia, dlaczego kobieta, która o siódmej rano po imprezie firmowej idzie do łóżka z obcym praktycznie facetem, uważa, że ona w sumie nie spodziewała się, że sytuacja rozwinie się w ten sposób. Może myślała, że została zaproszona na wspólne oglądanie telewizji śniadaniowej? Zadziwiające, prawda? 

To były właśnie przykłady tego, jak niektóre kobiety robią biznes. Tak to w dzisiejszym świecie funkcjonuje i niestety w tej kwestii kobiety przegrywają. Jeżeli chcesz być szefem i chcesz objąć najwyższe stanowiska, to naucz się tego, że w firmie nie ma miejsca na sentymenty. Mężczyźni wygrywają nie tylko dlatego, że są silni, co zresztą im się wpaja już od najmłodszych lat. Są oni często sprytni i bezwzględni. Przedkładają interesy firmy ponad własne emocje, z którymi swoją drogą łatwo sobie radzą. A przynajmniej nie pokazują ich na zewnątrz. Oczywiście też lepiej między sobą się dogadują. Kobiety z kolei mają tę tendencję, że lubią sobie przywalić same między sobą. I w tym też przegrywają. Dlatego, jeśli chcesz robić biznes, to w interesach musisz mieć jaja jak facet, jakkolwiek to brzmi. Czy ci się to podoba, czy wręcz przeciwnie. Przecież nie chcesz otrzymywać gorszych propozycji i być gorzej traktowana niż mężczyźni, racja?

Tymi słowami kończę swój dzisiejszy wpis. Jeśli Ci się podobał, będzie mi miło, gdy go udostępnisz. Śledź moje social media, aby być na bieżąco! 

Samych sukcesów!

Kinga