Dlaczego mężczyźni mają problem z kobietami odnoszącymi zawodowe sukcesy?
27 września 2022 2022-09-27 17:49Dlaczego mężczyźni mają problem z kobietami odnoszącymi zawodowe sukcesy?
O co chodzi w tych relacjach damsko-męskich, kiedy dwoje ludzi pracuje, on i ona robi karierę i wydawać by się mogło, że to idealne połączenie… A jednak!
Stereotypy, wygoda, własne kompleksy…
Z podłożem kulturowym walka jest najbardziej nieambitna. Kobiety realizujące się zawodowo szybko są zaszufladkowane jako niezależne feministki, które nie potrzebują mężczyzn i polują tylko na tych, którzy nie mają własnego zdania i mają pełnić raczej rolę „asystenta” niźli partnera do życia.
I tak nam się to toczy od dekad. Tymczasem znam wiele kobiet, które robią karierę i właśnie one dosadnie podkreślają, że nie mają nic wspólnego ze współczesnym feminizmem. Lubią dostawać kwiaty oraz cieszą je momenty, kiedy mężczyzna puszcza je przodem, otwierając wcześniej drzwi.
Świat się zmienia, a teraz błyskawicznie przyspieszy z uwagi na rosnące ceny. Wiele kobiet będzie zmuszona pójść do pracy, nawet jeśli nigdy wcześniej tego nie robiły, a mężczyźni będą musieli zaakceptować fakt, że żona też przynosi pieniądze do domu. Ma inne obowiązki i skarpety mogą być nieuprane. Szykuje się prawdziwa rewolucja. Wiele małżeństw nie przetrwało izolacji covidowej, jak będzie w przypadku aktywizacji zawodowej kobiet?
Wracając jednak do mężczyzn, bo to ich dotyczy dzisiejszy wpis
Zawodowo rozwijam się od 16-tego roku życia. Tak wyszło, że trafiłam do branży pełnej Panów. W sumie na najwyższych stanowiskach stanowią oni tylko 99%. Jako młoda dziewczyna bardzo wierzyłam w to, że wysokie kompetencje i gotowość do ciężkiej pracy wystarczą. Lata tkwiłam w błędzie, frustrując się, że koledzy dostają awanse, mają mnóstwo wolnego czasu, mało stresu, a ja tyram jak mróweczka i jestem pomijana w nowych projektach.
Doświadczenie nauczyło mnie myśleć, jak facet, zachowywać się jak oni i do interesów również podchodzić w ten sposób. Czy zyskałam na tym? Bardzo dużo. Czy jednak przestałam być problematyczna dla mężczyzn, czy to zawodowo lub (już nie wspomnę) prywatnie? Absolutnie nie. Każdy pomysł zazwyczaj jest torpedowany, żeby nie wiem, jak był dobry. Często mam poczucie, jakby ktoś na siłę chciał mi wytłumaczyć, że nie jestem taka mądra i zdolna jak mi się wydaje, jakby chciał wsadzić mnie w ziemię, żeby nie podskakiwać. Przypomina mi to ratowanie męskiej strefy komfortu, w której Panowie rządzą i tylko między sobą wymieniają się kartami.
Skąd to się bierze i dlaczego kobietom tak ciężko o wsparcie partnera w pracy?
Mężczyznom pokoleniowo odebrano prawo do słabości, łez, porażki. Dlatego teraz tak bardzo bronią swojej potocznie nazywanej „męskości”. Boją się wyśmiania, utraty kontroli i pozycji. Kiedy brakuje im odwagi, aby zaryzykować, wolą zdusić kobiecy pomysł. Tak jest prościej, bezpieczniej i władza pozostaje u nich. Zauważyłam, że najlepiej komunikuję się z szefami dużych firm. Ci Panowie nie mają kompleksów, są świadomi własnej wartości i nie leczą własnych braków, ujmując mnie.
Drogie Panie, tu duża rola w nas samych! Pozwólmy im na słabości i wspierajmy w momentach, kiedy im nie wychodzi. Gdy zobaczą z naszej strony akceptację, poczują się pewnie i przestaną czuć strach, że są dla nas niewystarczający. Jestem przekonana, że wtedy nasza kariera przestanie im przeszkadzać, a w perspektywie czasu i na tym polu staniemy się inspiracją i dodatkowym motorem do działania! 🙂
Pozdrawiam Was serdecznie!
Kinga